Tak o niczym

Skoro i tak nikt nie czyta tego bloga, to ja popiszę sobie o niczym.
Trzeba by wziąć się za konkurs piosenki turystycznej i wygrać, bo z 2 L już nie wygramy, ale z 2 M chyba jeszcze możemy....
I - już za miesiąc (i dwa dni) wakacje! To tylko 5 biologii i - jak dobrze pójdzie - 2 WOSy (1.06 to ta wycieczka, która pewnie i tak się nie odbędzie, 8.06 to piątek po Bożym Ciele i mecz otwarcia, więc chyba jest wolne, a 29.06 to już finalna rzeź po całym roku męczeństwa).
A potem całe dwa miesiące nicnierobienia, spania do 12, letnich festiwali i wyprzedaży (apostrofa do Hani :P )!!!

Tak więc nie wkurzajcie się na mnie, bo ja spamuję sobie tak tylko, żeby był jakiś nowy post! :DD
<No i jeszcze, bo nie chce mi się odrabiać biologii...>